PYTANIE:
Rozstałam się z moim mężem i w chwili
obecnej mamy problem ze wspólnym wychowywaniem naszej córki – każde z nas
inaczej widzi sposób w jaki powinniśmy zajmować się dzieckiem. Czy jeśli mój
były partner mieszka w innym mieście to może wychowywać dziecko na równi ze
mną?
ODPOWIEDŹ:
Aby
odpowiedzieć na Pani pytanie trzeba na początku wytłumaczyć różnicę pomiędzy władzą
rodzicielską a kontaktami rodziców z dzieckiem.
Władza rodzicielska przysługuje automatycznie
obojgu rodzicom będącym małżeństwem. Obejmuje ona sprawy małoletniego związane
z jego majątkiem, jego kontrolą, a także kierunek wychowawczy dziecka. Władza
ta ustaje wraz z osiągnięciem przez nie pełnoletności.
Więcej o znaczeniu pojęcia „władza
rodzicielska”: Czym jest władza rodzicielska? - wpis na blogu poradni prawnej z
dn. 10.12.2013
Z kolei przez kontakty z dzieckiem
rozumie się przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka
poza miejsce jego stałego pobytu), a także bezpośrednie porozumiewanie się,
utrzymywanie korespondencji (jak i innych środków porozumiewania się na
odległość, np. korespondencji elektronicznej). Kontakty z dzieckiem nie
są uzależnione od władzy rodzicielskiej. Oznacza to, że rodzice oraz ich
dziecko mają obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów, nawet pomimo braku
władzy rodzicielskiej.
Kwestia utrzymywania kontaktów z
dzieckiem w pełnej rodzinie stanowi rzecz naturalną. Problemy zaczynają się
wówczas, kiedy rodzice dziecka nie mieszkają razem. Ustalenie, jak będą
wyglądały kontakty dziecka z rodzicem, z którym nie przebywa na stałe
stanowi wynik porozumienia między obojgiem rodziców dziecka (nie może
być to decyzja wyłącznie rodzica, z którym dziecko przebywa stale). Oboje
rodziców przy ustalaniu sposobu kontaktowania się z dzieckiem powinni kierować
się wyłącznie jego dobrem.
Jeżeli do takiego porozumienia nie
dojdzie, wówczas sprawę rozstrzyga sąd opiekuńczy. To, że jeden z rodziców ma
uregulowane kontakty z dzieckiem w ściśle określonych terminach nie oznacza, że
nie ma on wpływu na decydowanie w istotnych sprawach małoletniego, takich jak
decydowanie o leczeniu, rozwoju edukacyjnym czy utrzymywaniu przez niego
kontaktów z placówkami oświatowymi i kulturowymi. Tak więc, jeżeli sąd nie
postanowił o wyłącznym decydowaniu jednego z rodziców o sprawach dziecka, oboje
mają do tego prawo.
Popularne, choć mylne jest przekonanie,
że kontakty uregulowane na drodze sądowej są równoznaczne z pozbawieniem, bądź
ograniczeniem władzy rodzicielskiej. Prawo i obowiązek kontaktów z dzieckiem
mają więc nie tylko rodzice posiadający pełnię władzy rodzicielskiej, ale także
rodzice jej pozbawieni lub rodzice, którym władza ta została ograniczona.
O ile sąd nie postanowi inaczej, uprawniony rodzic ma prawo do informacji
o swoim dziecku z każdej instytucji, do której uczęszcza, jak i posiada pełne
kompetencje wychowawcze.
Kontakty
z dzieckiem, podobnie jak władza rodzicielska mogą ulec ograniczeniu, jeśli
wymaga tego dobro dziecka. W przypadkach naruszenia dobra małoletniego Sąd może:
·
zakazać spotykania się z dzieckiem,
·
zakazać zabierania dziecka poza miejsce
jego stałego pobytu,
·
zezwolić na kontakty jedynie w obecności
drugiego z rodziców,
·
opiekunów lub kuratora,
· ograniczyć kontakty do określonych
sposobów porozumiewania się z dzieckiem,
·
całkowicie zakazać porozumiewania się
na odległość.
Warto
pamiętać, że zaniechanie kontaktów z dzieckiem, czyli faktyczne nieinteresowaniem się jego życiem, stanowi
podstawę do pozbawienia rodzica władzy rodzicielskiej.
Angelika Treider,
Komitet Ochrony Praw Dziecka w Gdańsku